przenosiny

Jako, że blog.pl kasuje wszystkie treści z blogów postanowiłam prznieść tu moje posty z bloga, którego prowadziłam jeszcze jako nastolatka, potem dłuuuuugo leżał nieużywany (myślałam,że już od dawna go nie ma w sieci aż odkryłam, że jest i działa),  potem sporadycznie wrzucałam moje przemyślenia. Dobra odskocznia od profesjonalnego bloga o społecznej odpowiedzialności biznasu, który prowadzę i który też musiałam przenieść. Tu sprawa wyglądała duuuuuużo gorzej bo musiałam wykupić hosting+domenę, przenieść grafiki (których było delikatnie rzecz ujmując od cholery). Ale się udało i powoli go dostosowuję do moich potrzeb.

A co u mnie?
Przełużyli mi umowę (Hurra:)) więc mega się cieszę, że będę mogła dalej pracować przy tym co mnie interesuje, możemy też szukać mieszkania. Niestety ceny dramatycznie poszły w górę i nie mam pojęcia kiedy nam się to uda. Obawiam się,że trzeba będzie zrewidować podejście do metrażu :D

Pieski rosną zdrowe, na razie to nasze jedyne dzieci :) i to dość futrzaste.

Pokochałam jogę, może brzmi to jak jakiś frazes, ale naprawde dobrze mi robią te ćwiczenia.

Jestem na drodze do minimalizmu, wyrzuciłam już z domu tony rzeczy, porządkuje wszystko wdług zasad KonMari (polecam książkę Magia sprzątania) nawet nie wiedziałam, że można mieć tyle miejsca :D

No to z nowości to tyle. Lubię wracać do moich starych postów. Myślę,że prowadzę tego bloga tylko dla siebie, ale w sumie mi to nie przeszkadza. Mam satysfakcję widząc postępy w moim życiu :)


Komentarze

Popularne posty