góry

Właśnie wróciłam z gór :) było świetnie, choć chwilami bardzo zimno. Ale sudety są piękne, a oglądane w dobrym towarzystwie wprost bajeczne. Coprawda uszkodzilam sobię noge i oczka same mi się zamykają ale było świetnie. Był Koza którego uwielbiam, ja nie wiem jak to możliwe ale ma wszystkie cechy mojego ideału faceta. Zwariować mozna bo jestem dla niego tylko koleżanka :P ale spędziłam z nim troche czasu więc i tak jestem szczęśliwa. Ale zrozumiałam to co kiedyś powiedziała mo mój kolega "Nie ważne kim jestes dla osoby którą kochasz ważne jest to, że ona jest blisko" i to jest prawda. Chociaż chciałabym bardzo być kimś więcej dla niego... ale nic na siłę.
dobra znowu smęcę :) ale i tak miałam fajny weekendzik
buźka