hej

wróciłam :) zupełnie niespodziewanie wylądowałam nad morzem w Sopocie :) zjadłam pysznego gofra pomoczyłam się w wodzie, połaziłam po gorącym piasku :) spaliłam ramionka drugi raz w życiu (ale się ciężko potem nosi plecak :P) Lubię jeździć pod namiot :) nie mieliśmy żadnych konkretnych planów, i jechaliśmy gdzie chcielismy :) podobają mi się takie wyjazdy ;) a jutro jadę na koniki :D jest tam już moja najlepsza przyjaciółka więc będzie fajnie :) buziaki

Komentarze

  1. A ja narazie siedze w domu w Krakowie i troszke zamulam .. ale jakos moze wytrzymam 2tyg pozniej wyjezdzam :) I zawitam do domku dopiero we wrzesniu :)
    Baw sie dobrze :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty