czas i słowo

postanowiłam się nie załamywać. Nie warto. Nie mogę się dodzwonić, on nie odpisuje na smsy więc... co ja się będę przejmować? Może nawet nie wie, że jestem jeszcze w Polsce. E tam. Kasiaczek stwierdziła, że jak go dorwie to mu łapki powyrywa. Jak ja ją koffam :) lepszej przyjaciółki ze świecą szukać :D dobra kończę notkę. Ale najpierw coś ciekawego co znalazłam na pewnym blogu.

Ad. książek :)

1. Złap najbliższą książkę.
2. Otwórz ją na 123 stronie.
3. Znajdź piąte zdanie.
4. Obublikuj je na swoim blogu razem z tą instrukcją.
5. Nie szukaj najfajniejszej książki jaką można znaleźć. Użyj tej, która faktycznie leży najbliżej Ciebie.


Moje zdanie wygląda tak:
"Teraz, gdy czuł że znów jest na swoim terenie, nagle rozzłościło go to, że wpakował sobie na kark tego prymitywa bez pojęcia, który o sprawach Galaktyki wiedział tyle co komar z Ilrord o życiu w Pekinie" nie wiedziedziałam, że są takie długie zdania ;) to z książki Autostopem przez galaktykę