Opowiadanie w toku a to twórczość na nudnej lekcji:

Stała na brzegu i patrzyła w toń morza. Fale uderzały o skały, a drobne kropelki wody opadały jej na twarz jak lekki deszcz. Potrafiła tak stać i patrzeć, w bezkres wody ,bardzo długo. Przychodziła tu gdy tylko musiała coś przemyśleć lub chciała się wyciszyć... Morze ją uspokajało, a jednocześnie budziło dziwny niepokój. Nie wiedziała czemu, ale dziś chciała rzucić się w fale. Rzeczywistość trochę ją przytłaczała, a było przecież lepiej niż zwykle. Układało jej się, a jednak, coś ją dręczyło, stało ciągle za nią, jakaś nieznana siła. Bez przerwy szepcze, ledwo można ją dostrzec, ale jest, istnieja. Ona to czuła lecz gdy się odwracała, owej siły tam nie było. Już dawno postanowiła nie zwracać na tę siłę uwagi, ale wciąż ją czuła. Może dlatego tak często przychodziła nad brzeg morza? Zaczynało ją to już męczyć. Krzyknęła. Jej głos niósł się echem po pustej plaży. Nie poczuła jednak wyzwolenia. Zeskoczyła ze skały i jeszcze raz popatrzyła na morze. Fale wyrzuciły na brzeg bursztyn. Wzięła go do ręki. obejrzała go i pomyślała "Od teraz to będzie mój talizman" i nagle poczuła, że nie jest już zależna od tej siły, że wszystko się ułoży i będzie dobrze. Wiedziała, że ta siła wróci, ale już się jej nie bała. Poradzi sobie z nią i będzie sama decydowała o swoim życiu. Już zawsze... ona to wie...
Koniec

kurcze ja chcę bursztynek :)

Komentarze

  1. początek ładny, reszta mniej mi się podobała ;P
    ale jak na pracę robioną w szkole, bardzo dobrze :)
    [w domciu zawsze można sobie dłużej pomyśleć i nauczyciel nad uchem nie gada ;P]

    Polecam książkę Zimniaka: "Śmierć ma zapach szkarłatu"
    ma fajny i dość prosty styl
    myślę, że jakby trochę popracować, to łatwo będzie go skopiować ;)
    a jest to styl uznany :D

    No tak, trochę niebardzo byc nieoryginalnym, ale jakby nauczyć się pisać tak jak on, to później szerokie wody i tylko wyobraźnia trzyma w ryzach, a ją to zawsze można poszerzyć ;) [a styl można dopasować do siebie ;)]

    Bu$ka :*

    I'm waiting for more :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tesh chce taki bursztynek...taki kóry doda mi wiary ze bedzie wkońcu dobshe...=)
    Bardzo ładne opowiadanko,podobało mi sie naprawde=) potrafiłam sie wczuc w bohatera bo mam czasem podbnie...
    PS. mje notki kometuje sie tak jak u ciebie=) klikasz w kometuj pod karzda notka i 'zjeżdzasz" kursorem w doł strony gdzie jest pole na komentarze...żadna filozofia=)
    Pozdrawiam i do usłyszenia=)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty