hmm

czuje jak moje uczucie do niego wycieka ze mnie kropla po kropli. Jakoś się trzymam. Obecnie mam absolutnie dośc facetów.Czekam aż się wreszcie odkocham. Jestem an dobre drodze. Już nie myślę o nim cały czas tylko czasem, zajmuje się innymi rzeczami, dobrze się bawie bez niego. Nie jest źle. A on... bardzo sie zmienił. ciemne okulary, czarna koszula, kołnierz postawiony, włosy związane. A może on taki był zanim go poznałam? nie chyba nie. Ale to już inny człowiek. Chyba nadszedł czas żebym i ja się zmieniła.
Buziaki