znowu...

Znów płakałam przez niego nocą
i nie mogłam usnąć wtulona
w poduszkę
a łzy cienkim strumykiem
płąnęły po gorących policzkach.
Wystarczyła myśl,
że pokochałby inną
i cały świat
tak pracowicie układany
legł w gruzach.
Jak woda zatrzymana przez tamę,
gdy znalazła małą szparę,
niszczy przeszkodę,
rozszerszając ją, aż
w końcu płynie potokiem
i porywa wszystko

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
a z disiejszych genialnych tekstów moich jeszcze to:
-ty chyba miałeś długie włosy?
-tak ściąłem się przed szkołą
-myślałam, że u fryzjera :D
chłopaka wmurowało

buźka

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty